Poważniak i lekkoduch obok siebie mieszkali. „Mój sąsiad” hagi

Koledzy ze szkoły, akademika, jednej firmy czy gangu – to częste i wygodne fabularne schematy w boys’ love. Pozwalają autorkom i autorom szybko skrócić dystans między bohaterami oraz zwiększyć częstotliwość ich kontaktów. W przypadku jednotomowych mang stanowią wręcz idealne rozwiązanie problemu związanego z, no cóż, planowaną objętością całej historii. Jak się okazuje, uczynienie protagonistów sąsiadami również może być całkiem pomocne w nawiązaniu romansu. Zwłaszcza jeśli jednego z chłopców właśnie spektakularnie rzuciła dziewczyna, a drugi nie może przestać myśleć o tym, jak bardzo jest on przystojny.

Sudo to poważny, pracujący człowiek, wywiązujący się ze wszelkich zobowiązań zawodowych, włączając w to wspólne wychodzenie ze współpracownikami na piwo oraz znoszenie ich wynurzeń dotyczących problemów z kobietami. To właśnie w trakcie tego ostatniego tematu rozmów czuje się najgorzej – trudno bowiem, aby wszystkim opowiadał, jak to jego życie erotyczne nie istnieje, ponieważ nie znalazł jeszcze odpowiedniego faceta. Ale też po swoim nieszczęśliwym zakochaniu się w czasach liceum, nie bardzo pracował nad zmianą tego stanu rzeczy. Nie to, co jego sąsiad, Yuki KAMIKUBO, wręcz uwielbia nie tyle seks, co cielesny kontakt z drugim człowiekiem. A który właściwie partnerki zmienia jak rękawiczki, głównie dlatego, że w dość często go zostawiają. Świadkiem ostatniego takiego rozstania jest wracający z firmowej popijawy Sudo, co ku zdziwieniu naszego poważnego bohatera doprowadza do picia z sąsiadem oraz wysłuchiwania – po raz kolejny – narzekań na kobiety. A potem, w sposób już zupełnie dla Sudo zaskakujący, lądują razem w łóżku oraz związku przyjaciół z korzyściami. Może i byłaby to jednorazowa przygoda, gdyby nie to, że Yuki okazał się być naprawdę czułym i uważnym kochankiem.

Relacja Sudo i Yukiego nie jest łatwa – pierwszy jest nadzwyczaj poważny, drugi nie przejmuje się za bardzo tym, co robi, tak długo, jak obu stronom jest przyjemnie. Na dodatek zaczęli w dość specyficznych okolicznościach, z których, jasne, może wyrosnąć coś trwalszego, ale wyłącznie wówczas, gdy nasi bohaterowie dodadzą w głowie dwa do dwóch, że w sumie to nie chodzi im tylko o seks. To właśnie na tym polu będzie działo się najwięcej i to po obu stronach – Sudo będzie musiał w końcu, pomimo strachu przed odrzuceniem, zawalczyć o swoje szczęście, a Yuki zastanowić się nad tym, co właściwie czuje do swojego sąsiada. Łatwo im nie będzie, najbystrzejszymi fasolkami w tej puszce zwanej emocjami nie są, ale to właśnie ten cały proces stawania się parą jest w Moim sąsiedzie chyba najciekawszy.

Chociaż, przyznam szczerze, że nie zapałałam szczególną sympatią do naszych głównych bohaterów, nawet jeśli mieli kilka uroczych momentów, a dbanie o uczucia oraz przyjemność drugiej osoby ze strony Yukiego są naprawdę miłą odmianą w BL. Wiecie, to taki bohater, który nie pędzi tylko ku własnej przyjemności, ale rzeczywiście zależy mu na tym, aby i jego osoba partnerska czerpała z seksu radość. Ich historii brakuje jednak jakiejś iskry, tego czegoś, co sprawia, że romans nas wciąga i nagle jesteśmy na ostatniej stronie książki czy mangi. Mamy tu raczej do czynienia z miłym, przyjemnym czytadłem, w którym przynajmniej ja się w nim nie zakochałam.

Mój sąsiad to, jak wyznaje autorka w posłowiu, debiut hagi w mangach erotycznych – i to widać. Jej sceny erotyczne są dość niewinne w porównaniu, chociażby, do Pod przykrywką Niyamy, czy mang Ranmaru ZARIYI czy Scarlet BERIKO. Tak długo, jak autorka ogranicza się do pocałunków czy kadrów czasem sugerujących niż ilustrujących stosunek seksualny, wychodzi jej to całkiem nieźle, ale gdy chce być nieco bardziej dosłowna, to bywa już różnie. To po części pewnie praktyka w rysowaniu podobnych scen, a po części przyzwyczajenie z nieco bardziej „grzecznych” mang. „Seksowiskiem” ten komiks żadną miarą po prostu nie jest, a do słodkiej, uroczej opowieści o miłości też mu nieco daleko.

W skrócie: Mój sąsiad od hagi to taki uroczy przeciętniaczek, na którym autorka dopiero ćwiczy sceny erotyczne i rzuca się to w oczy. Ma kilka zalet, ale jakoś w pamięć mocno nie zapada.


Metryczka

  • Liczba tomów: 1
  • Wydawca polski: Dango
  • Data wydania polskiego: 10.2021
  • Tytuł japoński: となりの男 (Tonari no otoko)
  • Wydawca oryginalny: Kadokawa (Ciel)
  • Data wydania japońskiego: 2020
  • Demografia: josei
  • Gatunek: boys’ love

Skomentuj